Nie wiem, czy kiedykolwiek zorientowałeś się, w czym problem, ale opowiem ci moją historię. Mam Forda Rangera 2wd z 2003 roku. Przez 10 lat miałem pulsujący problem z hamulcami przednimi tarczami, aż w końcu go rozwiązałem. Kupiłem nową ciężarówkę i problem zaczął się w ciągu pierwszych 5K - 10K mil. Próbując naprawić pulsację i chybotanie kół, 3 razy wymieniłem tarcze za każdym razem na nowe łożyska, uszczelki i klocki. Wielokrotnie wykrwawiłem wszystkie 4 hamulce. Sprawdziłem hamulec postojowy, tylny i ABS. ABS można rozłączyć, aby po prostu sprawdzić, czy to jest problem. Sprawdziłem moment obrotowy klocków i odpowiednio wyłożyłem klocki na 2 różnych typach klocków (ceramicznym i półmetalowym). Sprawdziłem również przednie zawieszenie i układ kierowniczy. Żadna z tych czynności nie rozwiązała problemu. I bez względu na to, ile razy mówiono mi, że wirniki są OSTRZEŻONE, czy też robiłem coś złego przez jakiegoś eksperta, nic nie naprawiło problemu, łącznie z wymianą wirników.
Próbując naprawić problem ponownie w 2011 roku, wymieniłem tylko klocki hamulcowe na półmetalowe, ponieważ wszystkie poprzednie klocki, które próbowałem były ceramiczne (wciąż byłem na drugim nowym zestawie wirników). Postanowiłem przesmarować sworznie suwmiarki smarem do suwmiarki. Kołki były dobrze nasmarowane i ślizgały się ładnie, kiedy skończyłem. Tak więc, szybko przesunąłem się do przodu na kilka dni i problem wrócił. Nie myślałem o tym, dopóki nie zdecydowałem się na ponowną wymianę wirników i klocków po raz trzeci w ciągu roku. Po wymianie klocków i rotora po stronie pasażera, skończyłem ze stroną kierowcy, kiedy przypadkiem sprawdziłem sworznie ślizgowe zacisku przed zamontowaniem klocków hamulcowych. Pomyślałem, że nie muszę się nimi przejmować, bo właśnie je nasmarowałem rok wcześniej. Ku mojemu zaskoczeniu, górny sworzeń nie ruszyłby się… Dolny sworzeń wysunął się bez problemu, ale górny potrzebował sporo siły, aby go wyjąć. (Chyba użyłem kilku szczypiec). Patrząc na te dwa sworznie, jedyną zauważalną różnicą był gumowy kołnierz (lub but), który siedział w szerokim rowku w górnym sworzniu. Następnie spojrzałem na pad i zauważyłem, że pad był noszony nierównomiernie…. Wszystko zaczęło się układać!
Zgodnie z instrukcją, na suwakach suwmiarki użyto specjalnego lubrykatu. Zalecają, aby go nie usuwać, ponieważ w tym czasie nie było wymiany smaru, ale myślę, że jest to po prostu dobry smar na bazie silikonu. Niezależnie od tego, próbowałem użyć smaru silikonowego, a nawet zrobić nowy gumowy kołnierz do założenia. W końcu zdecydowałem się po prostu usunąć STUPID RUBBER COLLAR! Miałem zamiar zejść na dół do lokalnego Autozone i wziąć nowy zestaw suwaków i użyć tego samego solidnego sworznia bez rowka zarówno na górze jak i na dole. Ale zdałem sobie sprawę, że nie jest to konieczne. Rowek w sworzniu jest dobrze osadzony w obudowie suwaka. Płaszczyzna ścinania sworznia jest na największej średnicy dla obu sworzni. Zdjęcie buta nie będzie miało wpływu na wytrzymałość i bezpieczeństwo. W rzeczywistości uważam, że but jest po prostu do tłumienia hałasu i wibracji (czyż to nie ironia). BTW, dla tych, którzy będą mówić, że zdejmowanie buta jest niebezpieczne, proszę mi powiedzieć jak. Tak się składa, że jestem inżynierem mechanikiem, więc proszę się nie krępować, aby uzyskać informacje techniczne.
Więc zdałem sobie sprawę, że mój pojazd prawdopodobnie miał bardzo mało środka smarującego z fabryki, albo wilgoć dostała się do obudowy suwaka zacisku i spowodowała puchnięcie gumowego kołnierza (lub obu). Kiedy po raz pierwszy prowadzisz pojazd, wszystko jest zimne, ale jak tylko ciepło jest pompowane przez hamulce, wszystko się rozszerza, co pogarsza problem. Puchnięcie powoduje zakleszczenie się sworznia po tej stronie zacisku, powodując nierównomierny nacisk klocka, co z kolei powoduje jego pulsację. Kiedy w końcu zdecydowałem się na zastosowanie smaru do suwmiarki za pierwszym razem, problem pogłębił się jeszcze bardziej, ponieważ kołnierz gumowy wymaga smaru, który nie spowoduje jego puchnięcia. Dopiero po ostatnim przejściu z klockami i wirnikami odkryłem to i usunąłem gumowy kołnierz ze suwmiarki, po jednym z każdej strony. Od tamtej pory nie miałem żadnego problemu przez trzy lata. Uwielbiam prowadzić moją ciężarówkę bez pulsujących hamulców!
Nie mogę Ci powiedzieć, czy to jest problem w Twoim samochodzie, ponieważ możesz nie mieć gumowego kołnierza. Jeśli nie, to najlepsze, co można zrobić, to sprawdzić sworznie ślizgowe. Ale jeśli masz gumowy kołnierz, gorąco polecam Ci go sprawdzić, ponieważ jego naprawa jest bardzo prosta i niedroga. Można to sprawdzić, zdejmując gumowy kołnierz i próbując go naprawić bez ponoszenia kosztów. Tak się składa, że ja też mam Infiniti I35. Wymieniając ostatnio moje klocki hamulcowe postanowiłem nasmarować na nim sworznie suwmiarki zacisku. Jedna ze szpilek z każdej strony również miała ten cholerny gumowy kołnierz! Chociaż nigdy nie miałem problemu z hamulcami w Infiniti, to i tak zapuszkowałem kołnierz. Nigdy nie miałem też problemu z I35.
Powodzenia.