Podobny problem miałem z moim samochodem jakiś czas temu. Sztuczka, której użyłem, była następująca. Odkręć nakrętki od razu, ale nie zdejmuj ich (zostawiając trzy lub cztery gwinty), więc krępują koło, gdy jest wolne. Podnosimy samochód i solidnie opieramy go na stojakach - koło zapasowe wkładamy również pod parapet z boku, nad którym pracujemy.
Bierzemy 2-3lb młotkiem klubowym i delikatnie stukamy wokół felgi, pracując w sposób półciężki criss-crossowy, np. na godzinie 12, 7, 3, 10, 5 itd. Jeśli masz wystarczająco dużo miejsca, zrób to również od tyłu. Jeśli masz wystarczająco dużo miejsca, zrób to również od tyłu. Powinno to w końcu złamać uszczelkę antykorozyjną, która trzyma koło na sobie - bądź ostrożny, ponieważ może się ono nagle przesunąć (stąd pozostawienie nakrętek na feldze).
Po zakończeniu pracy, powinieneś być w stanie dostrzec oznaki przywierania, takie jak świeża pomarańczowa rdza na piaście. Oczyść te miejsca odrobiną papieru ściernego, aby łatwiej było ponownie zamontować koło. Przed ponownym zamontowaniem koła użyj odrobiny smaru miedzianego na współpracujących powierzchniach, aby zapobiec ponownemu pojawieniu się problemu, ale _nie zakładaj żadnych śrub/nakrętek ani w pobliżu hamulców!